wtorek, 10 listopada 2009

kasztanowy Graz

Graz zapamiętam jako kasztanowe miasto. Nie tylko ze względu na uliczne smakołyki za 2 euro, ale także za kolor, choć zasadniej byłoby napisać - ceglasty.

Graz to stolica Styrii, drugie co do wielkości miasto Austrii. Byliśmy tam tylko kilka godzin, nawet nie świeciło słońce, wręcz przeciwnie, padało, ale spodobała mi się tamtejsza swoboda, połączenie starego z nowym, otwartość, snobizm. Tam nikt nie burzy starych kamienic i domów, szyldy nie są nachalne, każdy zakamarek żyje.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz