wtorek, 4 sierpnia 2009

filtry warszawskie

O tych filtrach słyszałam wiele! Przez te 2 lata, od kiedy mieszkam w Warszawie spotkałam co najmniej milion osób, które namawiały mnie na ich odwiedzenie. Szczerze mówiąc wydawało mi się, że idę tam tylko po cudowne widoczki ceglastych komnat... co nie byłoby przecież takie złe, bo owe widoczki niesamowite... jednak mile się zaskoczyłam - przewodnik zafundował nam 2,5 godzinną podróż, (czasami nawet lekki trucht) pokazując całą długoletnią historię tego miejsca:


Nie opisuje - sami się wybierzcie :P

1 komentarz: